17 listopada GTK II Gdynia podjęła UKS Huragan Wołomin. Koszykarki w VII kolejce znacząco nadrobiły straty oraz wygrały dwie ostatnie kwarty, jednak wynik końcowy (54:60) należał do rywalek. Liderką meczu została Julia Myszkowska, która zdobyła 22 punkty i 4 asysty.
Pierwsza kwarta zdecydowanie należała do Myszkowskiej. Rozgrywająca rozpoczęła od celnego rzutu zza linii i zdobyła następne 5 „oczek”. Do wyniku premierowej kwarty punkty dołożyła Agata Gilmajster celnym rzutem z wyskoku. Po 10 – minutach gry, mecz wydawał się bardzo wyrównany (15:17), a postawa zawodniczek dawała ogromną nadzieję na kolejne zwycięstwo.
Po krótkiej przerwie szczęście przestało sprzyjać gdyniankom. Goście z Wołomina zdobyły trzy, celne kosze z rzędu. Na błędy koszykarek bardzo szybko zareagowała trenerka Karolina Wieczorek, która poprosiła o czas. Złą passę przełamała Aleksandra Homza trafiając z wyskoku, zaś kolejne punkty dołożyła Julia Myszkowska i Julia Górlikowska. Pomimo starań i wielkich chęci, piłka „nie wpadała” do kosza, a gospodynie spotkania nie mogły znaleźć rytmu swojej gry. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 21:33.
Po 15 – minutowej przerwie, gdynianki powróciły gotowe do walki. W pierwszych sekundach trzeciej kwarty zza łuku trafiła Agata Gilmajster. Gospodynie krok po kroku zaczęły odrabiać straty – dwukrotne rzuty z półdystansu Wiktorii Stasiak oraz rzuty wolne Myszkowskiej w połowie trzeciej kwarty doprowadziły do zbliżenia punkowego (31:39).
Tablica punktowa przed ostatnią częścią gry pokazywała dziewięć punktów straty. Gdynianki próbowały nadrobić stracone „oczka”, jednakże rywalki z Wołomina utrzymały wystarczającą przewagę. Pomimo punktowej wygranej drugiej połowy spotkania (15:13 oraz 17:15) VII kolejka rozgrywek 1 Ligi Kobiet zakończyła się wynikiem 54:60.
Myszkowska (22, 4 asysty) Stasiak (6 zbiórek, 6), Baruch 6, Zaremba 6, Gilmajster 5, Dudek Weronika 2, Zalewska 2, Górlikowska 2, Homza 2, Szulc 1, Banachowska, Dudek Julia