“Mam nadzieję, że ta wygrana jest  dobrym początkiem passy zwycięstw” – gdynianki górą w meczu z Mon-Pol Płock

/ / 1 Liga Kobiet

“Mam nadzieję, że ta wygrana jest  dobrym początkiem passy zwycięstw”. Zawodniczki Anny Talarczyk pokonały Mon-Pol Płock z wynikiem 73:64. Parkiet podczas sobotniego spotkania zadrżał niejednokrotnie, a emocje w czwartej kwarcie sięgnęły zenitu. W ostatnich minutach konfrontacji, to jednak gospodynie opanowały nerwy i przypieczętowały kolejne zwycięstwo w lidze.

Dziesięć punktów z rzędu gdynianek – tak rozpoczął się mecz VIII kolejki rozgrywek 1 Ligi Kobiet. Gospodynie przez pierwsze minuty spotkania, zdobywały punkty jak z procy, a swoją obecność na parkiecie mocno zaznaczyła Justyna Rudzka, Marta Marcinkowska i Magda Szulc. Po takim otwarciu, kibice spodziewali się szybkiego zwycięstwa, jednak mecz nie okazał się prostą „jazdą” z górki. 

Zawodniczki z Płocka, wolno wchodziły w mecz, w pierwszej kwarcie notując tylko 10 „oczek”. Gospodynie płynnie przeszły przez tą część konfrontacji wciąż mając 10 punktowe prowadzenie. W drugiej kwarcie tempo gry nadały przeciwniczki, jednak cztery celne rzuty z dystansu autorstwa Joanny Kobylińskiej, Marty Marcinkowskiej i Agaty Gilmajster pozwoliły zachować przewagę. 

Oko za oko, ząb za ząb

Na gdyńskim parkiecie zaczęło się robić nerwowo, bowiem obie drużyny grały na wysokich obrotach. W trzeciej kwarcie zwyciężyły gospodynie, a cenne i bardzo znaczące „oczka” na koniec kwarty zdobyła Julia Wysocka. 

Gdynianki stąpały po kruchym lodzie i na cztery minuty przed końcem spotkania dały doprowadzić do remisu po 60:60. Po mocnych reprymendach Anny Talarczyk w drużynie gospodyń zapanował spokój. Czwarty celny rzut zza linii autorstwa Joanny Kobylińskiej, na minutę przed końcem spotkania zapewnił komfort ostatnich sekund gry i GTK Gdynia przypieczętowała zwycięstwo. 

– Wyszłyśmy bardzo zdeterminowane od pierwszych minut. Każda z nas bardzo chciała wygrać ten mecz po dwóch porażkach z rzędu ,realizowałyśmy założenia wcześniej ustalone przez Trenerkę co przyniosło nam upragniony sukces. Mam nadzieję, że ta wygrana jest  dobrym początkiem passy zwycięstw – komentuje Justyna Rudzka.

 Szulc (22, 12 zbiórek), Marcinkowska (19, 8 zbiórek), Rudzka (12, 9 zbiórek), Kobylińska 11 (3×3), Gilmajster 3, Stasiak 2, Myszkowska 2, Wysocka 2, Zalewska, Radel, Kobiela, Tomasik